Wczoraj z okazji Dnia Kobiet byłyśmy sobie w Teatrze Narodowym na sztuce HYPERMARKET... Było świetnie! Bilet kosztował 80 koron (!), a to tylko dlatego, że nauczone doświadczeniem, kupiłyśmy go sobie już 12 lutego :) Mimo, że siedziałyśmy w XIII rzędzie, nie było najgorzej (za nami był jeszcze tylko jeden rząd), widziałyśmy dość dobrze :) no i grali tam znani aktorzy... :) fajnie było zobaczyć ich na żywo.
Jutro lub pojutrze prawdopodobnie wybierzemy się na wycieczkę na Cerveny Kamen. Zaproponowały nam to nasze fąfelki Słowaczki :) Poza tym mój ISIC już działa (wreszcie) [dzięki Gosiu!], więc na zniżeczki mogę sobie jeździć koleją :) hehehehe... planujemy jeszcze wypad do Trencina na zamek i do Trnavy... odwiedzić Adelcię :)
Za tydzień przyjeżdża na weekend Adrianka... już nie umiemy się doczekać...
poza tym luz do wtorku, bo w poniedziałek nie mamy zajęć :)
a ja z mojej strony chciałam oficjalnie podziękować Krzysiowi za dostarczenie przesyłki, rozweselenie chociaż na trzy dni Agatki i miłe towarzystwo. Co złego to nie ja :)
pozdrawiamy
a&a
3 komentarze:
ano były dziewczynki na sztuce były ...
na tę okoliczność i ja pomyślałam, że przydałoby się małe odchamienie :] (przydałby się osobisty tłumacz)
Kolejny weekend się zaczyna...tym razem dziewczynki w drogę, a ja będę pilnowała dobytku ;)
buziole
witam witam kochane. Po pierwsze mam pewne spostrzeżenie. Amianowicie wyobrażcie sobie, że jak będziecie na czerwonym kamieniu to będziecie juś tylko 20 km odemnie. Hm co za dzywne uczucie że tak blisko a jednak daleko. No a co do waszych planów odwiedzyć mnie to oczywiście jak najchętniej się zwami znowu spotkam i ogadam. Oczywiście po polsku. Nie po słowacku. Więc trzeba dać znać kiedy przyjazd i załatwymy sprawę. Aha i teraz coś specialnie do przeczytania dla Agatki i Asi W:
pokazałam dzyś mamie nasze zdięcie z akademika i okazało się że przy jego oglądaniu niemiała żadnych zastreżeń co jej się mało kiedy zdarza. I nawet się okazało, że jak jechałam znimi po tym weekendzie zwami samochodem i mówiłam im o spotkaniu zwami jak było fajnie to że mnie słuchała bo przy przeglądaniu zdięcia mnie zapytała:
"To są te dwie dziewcziny o których mówiłas w samochodzie?"
Powiem że jestem bardzo szcięsliwa że niema tego co zawsze porządnie nieznając ludzy oceniają ich w chamski sposób. Dziewcziny być może przełamiecie lód. papapa
Ja znowu pojęczę, że ani jednego kwiatka... :P Ale w Casey było przednio:)
Co do ajsika, to nie ma o czym mówić, polecam się na przyszłość:)
Prześlij komentarz