No i mamy piątek...super tydzień w ogóle:) dużo różnych spraw udało się pozałatwiać, wykorzystać świetną pogodę...bosko tak sobie spacerować brzegiem Dunaja albo po historczynym centrum, kiedy słoneczko tak miło przygrzewa...wydaje się jakby był wrzesień a nie prawie już listopad...milusio...ale my wracamy do domu na tydzień...bardzo brakuje nam bliskich ludzi i miejsc..cieszymy się..
ale jeszcze jutro będziemy się z Asią bawić w przewodników po Blavie..bo przyjeżdżają jej rodzice oraz mój tato i brat...ciekawe jak wyjdzie:)
aha..
chciałabym oznajmić wszystkim zainteresowanym( a było ich sporo, a nagle słuch zanikł), że zapraszamy do nas w odwiedziny...jeśli macie karimatę i 110 koron na nocleg, to u nas jest w izbie miejsce..a jeśli braknie, to Bratysława nocą też jest piękna...od 5 listopada będziemy tu już prawie do świąt...tak wiele osób się zapowiadało i jakoś wszyscy milczą...a i tych, którzy się nie zapowiadali zapraszamy...macie czas żeby się zastanowić...albo się nie zastanawiajcie tylko pakujcie wsiadajcie w pociąg i jazda:)
póki co znikamy...ale jak zawsze z utęsknieniem czekamy na Wasze wpisy:)
buziaki for @ll:*
















































