Agata mi zawsze wypomina, że śpię dłużej - tym samym wstaję zawsze później od niej (z tą różnicą, że idę spać zawsze jakieś 2 h. później no i dwa razy w ciągu dwóch miesięcy udało mi się wstać wcześniej)... a tu proszę: co z tego, że Agatka wstaje wcześniej, skoro codziennie zaraz po przyjściu do domu (wow...jak to śmiesznie brzmi!)
Wczoraj to sobie w końcu udokumentowałam: hihi:) żeby nie było, że ja tylko jestem leń ;P


NUDAAAAAAAAAAA!!!! :D
Dzisiaj się "uczymy", bo mamy jutro prawdopodobnie dwa kolosy :) i musimy się nauczyć trudnych rzeczy... ale co to dla nas! ;) pestka!:)
Poza tym zrobiło się zimno na zewnątrz i nie mamy już tak wielkiej ochoty łazić po mieście, jak kiedyś... Ale dzisiaj idziemy na przepyszny deser (mniam)
To by było nasze SŁOWO NA NIEDZIELĘ.
Pozdro dla wszystkich!
PS. Jak się podobał wiersz??? :)
3 komentarze:
Cóż.. Listopadowa aura nastała już na serio wszędzie, nic nie poradzimy na to, nawet liście opadły już z drzew, poczuły rozkładu zew.. Nie ma się zatem co dziwic, problem jesiennej deprechy dotyka w tym momencie nas wszystkich, poza tym nikomu się nic nie chce, człowiek by tylko leżał "z możgiem na off" i kontemplował własną niemoc.. Ale niedługo już grudzień, więc byle tylko przetrwac.. Jednakże z tego co mi wiadomo, nie tylko Agatka lubi sobie poleżec długo w wyrze (a jestem o tym na bieżąco informowany) :-) Poza tym to wcale nie jest "lenistwo" ani "wylegiwanie się" broń Boże, tylko "rozsądne gospodarowanie zasobami energetycznymi ograniczonymi jesiennym przesileniem".. :-) Tak więc droga Asiu, nie pozostaje Ci nic innego jak tylko pójśc w Jej ślady - tylko uważaj, żeby Ciebie też ktoś w tym momencie nie "udokumentował", hihi :-) Wiersz natomiast jak najbardziej dopasowany do nastroju jesienno-depresyjnego i wyjątkowo wysublimowany pod względem rytmicznym i leksykalnym (wow, jak to mądrze brzmi), ale proszę nie zamieszczajcie więcej takich smutnych utworów, bo on był naprawdę wyjątkowo dobijający.. I pozdrowienia dla Pani Handtke oczywista :-) A teraz ładnie się uczcie i powodzenia oczywiście na jutrzejszych kolosach, będzie dobrze, dacie na pewno sobie świetnie radę :-) Jeszcze raz powodzenia i buziaczków dużo :-):-*
Przypomnijcie mi dziewczęta jak będę na gadu to wam ten cudowny hicior poślę, jak tylko odzyskam moje plyty z muzyczką :) a jak nie, to poproście Gosię :) a ja ostatnio słyszłąam jak dwóch pijaczków śpiewalo w busie "bo wszyscy Polacy to jedna rodzina, hanys czy gorol, chłopak czy dziewczyna...":):)
Ja po vikendzie mam już absolutna pewność, że Gosia robi najlepsze imprezy rodzinne na świecie. Dosżłyśmy do tego z Maciołem wracając do domu o 6 rano narąbane jak wilki... :)
Pozdro 600! All da bitches say yo!
Yoooo :D
Yoooo :] podzielam zdanie Klocki :] jak impreza rodzinna to tylko u Gosi :D z dotarciem do łóżka były pewne problemy ale... dałyśmy z Dominisią rade :]
tak, tak dziwczynki gratulujemy zastrzyku finansowego :] A Gosi gratulujemy wyjazdu na MENowskie stypendium :] poprostu nic dodac nic ując :]
ależ to był miły vikend :D
All da bitches say Yo!! :]
Prześlij komentarz