8 lutego 2007

przed powrotem...

Bardzo pożytecznie spędziłyśmy czas słowackich ferii w naszym kraju. Zaliczyłyśmy praktycznie wszystkie przedmioty na naszej uczelni macierzystej( w sumie z Socratesa to nam tylko 2 zaliczenia przepisali) no i jesteśmy dumne, że z czystym kontem możemy wracać do Bratysławy...
póki co kłębi się szereg pytań...czy Asiutek wyzdrowieje do soboty, bo ma problemy z gardłem cały czas? kto będzie naszym nowym współlokatorem, gdyż Izabella się wyprowadziła, kto przyjedzie na miejsce naszych Czikulinek Rumunek?jak w ogóle będzie po odjeździe najfajniejszych ludzi?kto będzie nowy?i co ciekawego się wydarzy?
póki co mamy pewne obawy a z drugiej strony jakoś pozytywnie na to patrzę i jestem ciekawa bardzo...no jeszcze trochę trzeba będzie poczekać...zaczyna się 2 etap naszej przygody...mam nadzieję,że wszystko się ułoży...pozdrawiam wytrwałych czytelników

Brak komentarzy: